Leżący ok. 40 km od ukraińskiej granicy Biełgorod stał się celem ataku – w nocy doszło do kilku potężnych eksplozji. Zdaniem Rosjan był to efekt użycia przez Ukrainę taktycznych pocisków balistycznych Toczka. Strona ukraińska zdecydowanie odcina się od tych informacji.
Dzisiejsze uderzenie nie było pierwszym. Kilka tygodni temu ukraińskie śmigłowce szturmowe przeprowadziły brawurowy atak na znajdującą się w tym mieście rafinerię. Jednak do tej pory Kijów zawsze wstrzymywał się od komentowania zdarzeń, nie potwierdzając ich, ani im nie przecząc. Tym razem jest inaczej – ukraińskie władze zdecydowanie odcięły się od ataku. Trudno się temu dziwić – tym razem przynajmniej jeden pocisk trafił w blok mieszkalny, doszczętnie go niszcząc.
Jeżeli informacje się potwierdzą, będzie to jeden z pierwszych udokumentowanych przypadków ataku na infrastrukturę cywilną przez Ukraińców. Do tej pory cywile byli przede wszystkim celem Rosjan, którzy od pierwszych tygodni wojny prowadzą przeciwko nim bestialskie ataki. Od wersji o uderzeniu w obiekty cywilne przez ukraińską armię zdecydowanie odcina się Kijów. Jeden z ukraińskich ekspertów wskazuje na zdjęcie, pokazujące szczątki pocisku rakietowego tkwiące w elewacji. Widoczne na nim pozostałości to elementy rakiety systemu Pancyr – nie używanego przez Ukrainę, co ich zdaniem ma być dowodem na ostrzelanie obiektu przez Rosję.
PRZECZYTAJ TEŻ: Rosyjskie rakiety spadły na Przewodów. Pomyłka, czy eskalacja?
Jeżeli informacje o znalezieniu fragmentów pocisku systemu Pancyr okażą się prawdą, to paradoksalnie może to potwierdzić rosyjską wersję wydarzeń. Rakiety tego systemu mają bowiem zdecydowanie zbyt małą siłę rażenia, aby możliwe było doprowadzenie do zniszczenia budynku, tym bardziej wielopiętrowego.
Atak na Biełgorod miał najpewniej zupełnie inny przebieg. Jeżeli Rosjanie nie dysponowali w tym rejonie bardziej zaawansowanymi systemami, to Pancyry – w akcie desperacji – mogły zostać użyte przez nich do prób przechwycenia nadlatujących pocisków balistycznych. Tłumaczyłoby to obecność pozostałości pierwszego stopnia pocisku rakietowego 57E6 na elewacji jednego z uszkodzonych budynków.