Zmiana pracy zazwyczaj jest sporym wyzwaniem – nawet jeżeli mamy doświadczenie i fach w ręku. Co gorsza nie zawsze wszystko idzie po naszej myśli, a negatywny wynik kilku rekrutacji może podciąć skrzydła. Jak w takiej sytuacji zmotywować się do dalszego poszukiwania pracy?
Życie to nie film i mimo najszczerszych chęci i zaangażowania poszukiwanie pracy nie zawsze przynosi pożądane rezultaty. Większość osób starając się o nową posadę zalicza jedną, czy dwie „wpadki”, zanim zostanie zaproszona na kolejny etap rekrutacji lub otrzyma stanowisko o które się ubiega. To zupełnie normalne i na ogół nie jest źródłem nadmiernego stresu. Niestety bywa i tak, że fiaskiem kończy się kilka, a nawet kilkanaście prób, a taka liczba niepowodzeń pod rząd może załamać nawet urodzonego optymistę. Tym bardziej, gdy docieramy do etapu rozmowy kwalifikacyjnej i na niej się kończy. Wtedy pojawia się rozczarowanie, żal, złość i zwątpienie we własne siły. Jak przełamać impas i zmotywować się do dalszych poszukiwań?
Porażka jest jednym z etapów na drodze do sukcesu
To co na pierwszy rzut oka może wyglądać jak jeden z frazesów powtarzanych w czasie prezentacji coachy w istocie stanowi fundament ludzkiego życia. Popełnianie błędów i niepowodzenia są immanentną częścią funkcjonowania każdego i każdej z nas, a wyciąganie wniosków z potknięć pozwala na ich unikanie w przyszłości.
Bywa tak, że fiasko podczas poszukiwania pracy wynika z czynników, na które nie mamy wpływu. Mogą to być np. kandydaci o znacznie lepszych kwalifikacjach, kolejność nadesłania dokumentów, czy nieobiektywne kryteria w czasie rekrutacji. W takim przypadku trudno winić się za niepomyślny dla nas rezultat. Jednak z reguły zdecydowanie częściej o negatywnym wyniku rekrutacji przesądzamy sami. Niewłaściwie przygotowane CV, mało przekonujący list motywacyjny, wpadki w czasie rozmowy kwalifikacyjnej – przyczyn może być wiele, a analizując każdą z zakończonych niepowodzeniem rekrutacji możemy dostrzec błędy, których uniknięcie w kolejnych postępowaniach pozwoli na zdobycie posady o którą się ubiegamy.
Paradoksalnie właśnie w powyższym powinniśmy upatrywać motywacji do dalszego poszukiwania pracy i udziału w kolejnych rekrutacjach. W końcu nauka na błędach i konsekwencja w działaniu to klucz do sukcesu, zaś wykonywanie pracy służy spełnieniu jednej z najważniejszych potrzeb w życiu każdego człowieka – zdobyciu pieniędzy.
Szukajcie a znajdziecie
Jeżeli “porażki” w rekrutacjach Cię przytłoczyły i nie potrafisz w sobie wykrzesać sił do wysłania kolejnego CV – nie przejmuj się. Zakres specjalizacji w których poszukuje się pracowników jest niezwykle szeroki. Dlatego każdy kto chce pracować znajdzie dla siebie posadę dopasowaną nie tylko do umiejętności, ale nawet indywidualnych upodobań. Pracy można natomiast poszukiwać w bardziej aktywny sposób, nie ograniczając się wyłącznie do oczekiwania na pojawienie się oferty idealnej. Szczególnie wówczas, gdy nie lubisz stawać przed “komisją” w czasie zwykłej rekrutacji.
Jak tego dokonać? W banalnie prosty, a zarazem wymagający sporej kreatywności sposób. Jeżeli nie możesz znaleźć stanowiska które Ci odpowiada to… spróbuj sam je stworzyć. Brzmi jak szaleństwo? Jeżeli posiadasz umiejętności, wiedzę oraz pomysł na to, jak pomóc w rozwinięci biznesu lub zwiększeniu obrotów opowiedz o tym zainteresowanym. Być może firma z którą się kontaktujesz potrzebuje specjalisty, o istnieniu którego do tej pory nie wiedziała? Nawet jeżeli się nie uda – warto spróbować. Tym bardziej, że perspektywa pracy na własnych zasadach z pewnością będzie dodatkową motywacją do jej dalszego. poszukiwania.