Kara za brak przeglądu w 2024 roku może naprawdę zaboleć

Jaki mandat za brak przeglądu można otrzymać w 2023 roku?

Średnia wieku samochodów poruszających się po polskich drogach należy do jednych z najwyższych w Europie, a stan techniczny wielu z nich pozostawia wiele do życzenia. Być może właśnie z tego powodu ich właściciele często zapominają odwiedzić stację kontroli pojazdów w celu przeprowadzenia okresowego badania technicznego. Po ostatnich zmianach w przepisach terminów jednak lepiej pilnować – kara za brak przeglądu może sięgnąć kilku tysięcy złotych.

Kara za brak przeglądu w 2024 może naprawdę zaboleć

W teorii posiadanie ważnego badania technicznego jest obowiązkiem właściciela pojazdu, jednak w praktyce do tej pory jego brak traktowano raczej pobłażliwie. W gruncie rzeczy na jakiekolwiek odczuwalne sankcje narażeni byli jedynie właściciele pojazdów, które już na pierwszy rzut oka nie nadawały się do jazdy. “Zapominalskich” którzy poruszali się dobrze utrzymanymi pojazdami zwykle tylko upominano – tym bardziej jeżeli termin badania przekroczyli o kilka, czy kilkanaście dni. Jednocześnie taryfikator zaczynał się od wyjątkowo niskiej kwoty – zaledwie 20 zł. Kara za brak przeglądu w przypadku najbardziej krnąbrnych, jeżdżący przysłowiowymi “trumnami na kołach” kierowców mogła wynieść maksymalnie 500 zł.

Inaczej niż w przypadku OC brak przeglądu nie wiązał się z nałożeniem obligatoryjnej kary finansowej nawet za jeden dzień spóźnienia. To nie motywowało natomiast posiadaczy pojazdów do odwiedzania diagnostów i przeprowadzania okresowych przeglądów zgodnie z harmonogramem. Taki stan rzeczy, w połączeniu z dość symbolicznymi karami, nie odstraszał również od wyjeżdżania na drogi samochodami, stanowiącymi zagrożenie nie tylko dla właściciela, ale również innych uczestników ruchu. Powyższe znajdowało zresztą swoje tragiczne odzwierciedlenie w statystykach wypadków.

Problem stanu technicznego pojazdów poruszających się po drogach był na tyle poważny, że zaowocował radykalnymi zmianami wprowadzonymi w 2022 roku. Obecnie osoby jeżdżące samochodem bez ważnego przeglądu muszą liczyć się z naprawdę potężną karą finansową. Jaką? W 2024 roku mandat za jego brak może być nawet 10-krotnie wyższy niż do tej pory – niefrasobliwym kierowcom grozi grzywna w wysokości do 5000 złotych.

PRZECZYTAJ TEŻ: Carsharing – na co uważać pożyczając „samochód na minuty”?

Czy kara za brak przeglądu zawsze będzie wysoka?

Podobnie jak w przypadku wcześniejszych przepisów ustawodawca przewidział “widełki”. 5000 złotych to górna granica i nie każdy kierowca musi zostać obligatoryjnie ukarany mandatem w takiej wysokości. Nie oznacza to jednak, że warto liczyć na “łaskawość” przeprowadzających kontrolę – dolna granica zaczyna się od 1500 złotych. Taką kwotę trudno uznać za symboliczną, tym bardziej zestawiając ją z wcześniejszym taryfikatorem.

Przy ustalaniu wysokości kary funkcjonariusz będzie kierować się ogólnym stanem technicznym pojazdu oraz czasem o jaki został przekroczony termin badania. Im więcej mankamentów ma Twój samochód i im więcej dni minęło od wygaśnięcia ważności przeglądu tym wyższy mandat otrzymasz. Prócz grzywny zatrzymany zostanie również dowód rejestracyjny pojazdu. Nie zostanie Ci on fizycznie zabrany, jak miało to miejsce w przeszłości, a jedynie zablokowany w bazie CEPIK. Dzięki temu nie będziesz musiał się zgłaszać do urzędu po jego odbiór. Chociaż to raczej marne pocieszenie…

Oczywiście przysługuje Ci prawo do odmowy przyjęcia mandatu. Wielu kierowców, nawet zdając sobie sprawę ze swojej winy, decyduje się na takie rozwiązanie licząc na to, że coś “ugrają”. Wówczas sporządzany jest wniosek o ukaranie do sądu. W przypadku ewidentnego przewinienia jakim jest brak ważnego przeglądu (a nie błędu, o czym niżej) lepiej nie decydować się na takie rozwiązanie. Sąd może bowiem nałożyć karę w wysokości nie 5000, a aż 30000 złotych. Jeśli Twój pojazd w czasie przeprowadzonej kontroli nie tylko nie miał pozytywnego badania technicznego, ale dodatkowo znajdował się w wyjątkowo kiepskim stanie, masz spore szanse na otrzymanie najwyższej grzywny przewidzianej przepisami.

PRZECZYTAJ TEŻ: Zakup samochodu i jazda próbna? Uważaj na kosztowny “szczegół”

Kara za brak przeglądu to nie koniec problemów

Grzywna w kwocie 1500-5000 zł nie jest jedyną dotkliwą konsekwencją braku pozytywnego badania technicznego. Zatrzymanie dowodu rejestracyjnego oznacza brak możliwości dalszego poruszania się po drogach. W takim wypadku otrzymasz pokwitowanie umożliwiające dotarcie na stację kontroli pojazdów w ciągu 7 dni od jego wystawienia. Jednak to nie jedyne konsekwencje jakie mogą Cię spotkać.

Jeżeli funkcjonariusz uzna, że stan techniczny pojazdu którym się poruszasz stwarza zagrożenie prócz zatrzymania dowodu czeka Cię odholowanie pojazdu. Brak możliwości kontynuowania jazdy oraz konieczność zorganizowania transportu na własną rękę to dopiero początek komplikacji. Koszt holowania będziesz musiał pokryć z własnej kieszeni, podobnie jak opłatę za postój samochodu na policyjnym parkingu.

Dowód rejestracyjny odzyskasz dopiero po usunięciu mankamentów i powtórnym przejściu badania technicznego w stacji kontroli pojazdów. Tutaj mogą Cię czekać kolejne nieprzyjemne niespodzianki. Jeżeli diagnosta będzie widział, że pojazd jest w kiepskim stanie, a do tego od dłuższego czasu nie miał badania, z pewnością podejdzie do swojej pracy wyjątkowo skrupulatnie. Ujawnienie kolejnych usterek, nawet pozornie mało istotnych, może skutkować negatywnym wynikiem badania.

Dlatego do mechanika warto udać się niezwłocznie. Znalezienie dobrego warsztatu nie jest łatwe, a do tego raczej nie masz co liczyć na naprawę “od ręki”. Warto mieć to na uwadze. Jeśli zepsutych elementów nie uda się usunąć w wyznaczonym terminie musisz bowiem liczyć się z kolejnymi wydatkami – jak wspomniano powyżej po 7 dniach od kontroli drogowej stracisz możliwość poruszania się pojazdem na własnych kołach. Aby dotrzeć na kolejny przegląd będziesz musiał skorzystać z lawety. W ten sposób kara za brak przeglądu może dalej uszczuplać Twój portfel. Zapominalstwo może być wyjątkowo kosztowne…

PRZECZYTAJ TEŻ: OC przez internet – zysk klienta, strata agenta?

Zaświadczenie o przeglądzie warto mieć przy sobie

Co ciekawe kara za brak przeglądu może przytrafić Ci się nawet wówczas, gdy… zaliczyłeś badanie techniczne. Jak to możliwe? Postępująca cyfryzacja niesie ze sobą wiele bezdyskusyjnych korzyści i co do zasady ułatwia nasze życie, niestety nie zawsze wszystko działa tak jak należy. Wówczas mogą pojawić się spore kłopoty, pomimo dopełnienia obowiązków.

Co do zasady dane dotyczące przeprowadzonego badania oraz jego wyniki powinny trafić do bazy CEPIK wkrótce po jego zakończeniu. Z reguły nie powinno to zająć więcej niż kilkanaście minut, chociaż najczęściej wystarczy dosłownie kilka sekund. Zdarzają się jednak sytuacje w których potwierdzenia wykonania przeglądu nie ma tam ani po kilku dniach, ani nawet po kilku tygodniach.

Jak nietrudno zgadnąć jeżeli korzystasz z przywileju poruszania się pojazdem bez fizycznej obecności kompletu dokumentów (prawo jazdy, dowód rejestracyjny, ubezpieczenie) w przypadku kontroli drogowej będziesz w kropce. W takim przypadku na Twoich barkach spocznie udowodnienie policjantowi, że odwiedziłeś stację kontroli pojazdów i zakończyłeś przegląd z wynikiem pozytywnym. Aby uniknąć niepotrzebnego stresu warto zadbać o posiadanie “analogowego” poświadczenia przeprowadzonego badania. Jeżeli należysz do zapominalskich lub po prostu nie lubisz wozić ze sobą dokumentów dobrym pomysłem będzie umieszczenie w schowku zaświadczenia o przeglądzie. Jego przedstawienie w przypadku wątpliwości powinno je szybko rozwiać.

Najnowsze artykuły

Duda i Tusk w Białym Domu. Jaki był prawdziwy cel wizyty?

Czy wizyta Andrzeja Dudy i Donalda Tuska miała wyłącznie kurtuazyjny charakter?

12 marca 2024 roku Prezydent i Premier Rzeczypospolitej udali się do Waszyngtonu na zaproszenie Joe Bidena. Oficjalnie celem wizyty było upamiętnienie 25 rocznicy dołączenia Polski do NATO oraz potwierdzenie amerykańskiego zaangażowania w kontekście trwającej rosyjskiej napaści na Ukrainę. Czy wizyta…